Tort kryolit z bananami
Tort autorstwa Pierre Herme, z jego oficjalnej strony. Przyznaję, że przepis widnieje u mnie w poczekalni bardzo długo. Wydawał mi się dość skomplikowany i pracochłonny. Trochę się obawiam, przyznaję, wykonywać desery wielkich cukierników, którym niewątpliwie jest Pierre Herme. Wyjątkowe ciasta nie mogą być proste, bo każdy by potrafił je zrobić i nie byłyby już takie ...wyjątkowe:)
Nie jest jednak tak źle, dałam radę:)
Ciasto rzeczywiście jest rewelacyjne i warto pokusić się o zrobienie tego wyśmienitego deseru!
Potrzebne składniki:
na ciasto:
40g wiórków kokosowych
60g mączki migdałowej
90g cukru pudru
90g białka
35g cukru pudru
szczypta soli
szczypta soli
na warstwę bananową;
4 banany
40g masła
25g brązowego cukru
10ml soku z cytryny
na mus czekoladowy:
30ml wody
70g cukru kryształ
3 żółtka
1 jajko
175g gorzkiej czekolady
(70% lub minimum 60%)
(70% lub minimum 60%)
3g imbiru
skórka otarta z cytryny
250g śmietany 36%
na polewę:
50g czekolady w proszku
100g wody
30g cukru pudru
50g śmietany 36%
oraz:
100g gorzkiej czekolady 70%
80ml śmietany 30%
20g masła
Sposób wykonania:
1. Nastawiamy piekarnik na 150 stopni.
2. Mielimy wiórki kokosowe, łączymy z cukrem pudrem i mączką migdałową. Ubijamy białka z 35g cukru i solą. Delikatnie mieszamy z sypkimi produktami. Robimy dwa placki o średnicy 16cm posypujemy cukrem pudrem i odstawiamy na dziesięć minut.
2. Mielimy wiórki kokosowe, łączymy z cukrem pudrem i mączką migdałową. Ubijamy białka z 35g cukru i solą. Delikatnie mieszamy z sypkimi produktami. Robimy dwa placki o średnicy 16cm posypujemy cukrem pudrem i odstawiamy na dziesięć minut.
3. Banany kroimy na podłużne plastry, kropimy sokiem z cytryny. Na patelni rozpuszczamy masło, umieszczamy banany, posypujemy cukrem. Banany lekko rumienimy na patelni, ale uważamy, żeby się nie rozpuściły.
4. W tortownicy o średnicy 18 cm kładziemy jeden blat ciasta i umieszczamy dookoła plastry bananów. Część bananów zostawiamy.
5. Robimy mus. Ubijamy śmietanę, odstawiamy, ale nie do lodówki. Gotujemy wodę z cukrem na syrop. Ubijamy żółtka i jajko, zalewamy syropem ( temperatura 125 stopni) dalej ubijając. Topimy czekoladę w kąpieli wodnej, dodajemy imbir i skórkę cytrynową. Do schłodzonej czekolady dodajemy bitą śmietanę, następnie ubite żółtka, lekko mieszamy.
6. Do tortownicy wlewamy 1/3 musu, układamy warstwę bananów, znowu wlewamy 1/3 musu, ciasto i pozostały mus. Wkładamy ciasto do lodówki.
7. Wykonujemy polewę. Na początek robimy gęsty sos czekoladowy. W tym celu do rondelka wkładamy sypką czekoladę, wodę, śmietanę i cukier. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu, aż będzie gęsty.
W drugim rondelku gotujemy śmietanę, gorącą zalewamy pokruszoną czekoladę i po chwili mieszamy do rozpuszczenia się czekolady. Jak czekolada uzyska 60 stopni dodajemy masło i mieszamy. Następnie dodajemy sos czekoladowy i delikatnie mieszamy, aby masy nie napowietrzyć.
8. Ciasto wyjmujemy z lodówki i polewamy przestudzoną polewą. Ja dodatkowo zrobiłam esy floresy na zastygającej polewie:)
6. Do tortownicy wlewamy 1/3 musu, układamy warstwę bananów, znowu wlewamy 1/3 musu, ciasto i pozostały mus. Wkładamy ciasto do lodówki.
7. Wykonujemy polewę. Na początek robimy gęsty sos czekoladowy. W tym celu do rondelka wkładamy sypką czekoladę, wodę, śmietanę i cukier. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu, aż będzie gęsty.
W drugim rondelku gotujemy śmietanę, gorącą zalewamy pokruszoną czekoladę i po chwili mieszamy do rozpuszczenia się czekolady. Jak czekolada uzyska 60 stopni dodajemy masło i mieszamy. Następnie dodajemy sos czekoladowy i delikatnie mieszamy, aby masy nie napowietrzyć.
8. Ciasto wyjmujemy z lodówki i polewamy przestudzoną polewą. Ja dodatkowo zrobiłam esy floresy na zastygającej polewie:)
Pani blog, to elegancja i mistrzostwo ! Zachwycające fotki. Może kiedyś się skuszę i zadam sobie trudu aby coś wykonać.Tort wygląda obłędnie i pewnie tak smakuje.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńTort rzeczywiście smakuje obłędnie:)
Odwazylam sie przygotowac tort zgodnie z Pani opisem. W moim wydaniu wymagal wielu modyfikacji, czego za pewne powodem jest brak tak wprawnej reki jak Pani. Wlasnie tort nocuje w lodowce. Rano licze, ze masa czekoladowa/mus stezeje i nie bedzie on polplynny jak na razie. Przepis zachwycajacy, oby i moje jego wykonanie takim sie okazalo. Serdecznie pozdrawiam, Agnieszka z Krakowa.
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa jak wypadł tort? To nie jest jedno z łatwiejszych ciast:)
UsuńW musie nie ma żelatyny, tężeje on pod wpływem twardnienia czekolady ... a więc wszystko zależy od niej. Specjalnie zrobiłam zdjęcie, że użyłam gorzkiej 70%, to ma znaczenie.
Tort jest bardzo smaczny, mam nadzieję, że wszystko się udało...proszę podzielić się wrażeniem...a może też zdjęciem?
Pozdrawiam bardzo serdecznie!