Brownie
Nie przepadam za amerykańskimi ciastami, ale na życzenie mojej córki, zdarza mi się upiec, co jakiś czas, jakiś ich wynalazek:) Tym razem ciasto - zakalec! Śmieszne, że to ciasto zdobyło rozgłos na cały świat i ma tak dużo zwolenników.
A skoro ma swoich zwolenników, a ja je upiekłam ... to podaję tutaj przepis na niego.*
*Przepis pochodzi ze strony Joy of baking
Potrzebne składniki:
115g masła
150g czekolady minimum 64%
200g cukru drobnego
3 duże jajka minimum po 60g
1 łyżka ekstraktu z wanilii
szczypta soli
95g mąki pszennej
15g kakao
dodatkowo:
50g czekolady
100g włoskich orzechów
Sposób wykonania:
1. Do rondelka wkładamy masło i czekoladę.
2. Mieszaninę lekko studzimy. Do ciepłej dodajemy po jednym jajku za każdym razem mieszając. Przesiewamy mąkę, sól i kakao. Dosypujemy do masy. Na koniec dodajemy pokrojone orzechy i czekoladę. Wlewamy do foremki obłożonej papierem do pieczenia. U mnie foremka miała wymiary 25cm na 25cm.
3. Ciasto pieczemy w nagrzanym piekarniku do 180 stopni, około 30 minut. Ja piekłam dokładnie 31 minut. Czas pieczenia jest tu wyjątkowo ważny, ciasto nie może być oczywiście w środku surowe, ale też nie może być przesuszone. Patyczek włożony do ciasta nie może być oblepiony surowym ciastem, ale powinien być lekko wilgotny i może mieć okruszki ciasta przylepione do niego.
Prawidłowo upieczone brownie ma na wierzchu cienką skorupkę, która załamuje się pod dotknięciem, a w środku jest miękkie, ciągnące, ... zakalcowate:)
Ciasto można podawać z kulką lodów waniliowych lub kleksem bitej śmietany. Niektórzy, w tym moja córka:) wolą ze szklanką zimnego mleka ... taki amerykański zwyczaj z dzieciństwa:)
Podobnie myślałam o tym surowym zakalcu, ale to jednak najsmaczniejszy zakalec na Ziemi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUpiekę jak tylko będę mogła jeść:)Nie wiem czemu oglądam Twojego bloga 3 dni po usunięciu migdałów gdzie teraz tylko mogę jałowe papki jeść:( . Niedawno brownie robiłam z czerwonej fasoli pyszności:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko polecam kisiel żurawinowy własnej roboty. Żurawiny działają przeciwzapalnie, a kisiel łagodzi podrażnienia:)
UsuńŻyczę zdrowia:)
Dziękuję:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń