29.10.2013

CUPCAKES - DUCHY HALLOWEEN

Cupcakes - duchy Halloween


Jeszcze jedna inspiracja z tradycji i symboli amerykańskiego święta Halloween. Tradycje tego święta rozpowszechniły się w ostatnich dziesięcioleciach na wiele rejonów świata. Niektórzy chrześcijanie czują się zaniepokojeni nowoczesnymi obchodami Halloween. Uważają, że takie świętowanie trywializuje i nadaje pogański charakter obrzędom związanym z Dniem Zmarłych.
Jednakże, współczesne, nowatorskie kościoły postrzegają obchody Halloween jako zabawę i imprezy dla dzieci, które w żaden sposób nie zagrażają katolickiej wiary. Niestety, niektóre religie całkowicie zabraniają uczestnictwa w celebrowaniu obyczajów Halloween. Halloween nie jest dozwolone np. przez żydowski Halach i zabrania Żydom uczestnictwa w tego typu zabawach.
W kościele anglikańskim podkreślane są chrześcijańskie tradycje związane z tym świętem - modlitwa, post, uczestnictwo w nabożeństwie. Protestanci celebrują święto w kościołach, a dzieci przebieraja się za postacie biblijne. W Hiszpanii rozbrzmiewają głośno dzwony, a w Polsce są modlitwy za dusze zmarłych. Na polskich cmentarzach, na grobach pojawiają się kwiaty, wieńce, świece, światełka. Polacy masowo odwiedzają cmentarze.
Trudno mi powiedzieć, czy są u nas jakieś tradycyjne dania czy ciasta zwiazane z Dniem Wszystkich Świętych czy z Zaduszkami. Wiem jedynie, że w Warszawie jest tradycja sprzedaży przy cmentarzach "pańskiej skórki". Jednakże przepis na ten "cukierek" jest owiany ścisłą tajemnicą :-) Podobno znają go jedynie dwie rodziny warszawskie i to one zajmują się produkcją tego specjału.
Dziś proponuję czekoladowe cupcakes, wyjątkowo delikatne i pulchne ciasto, nadziewane wiśniami z syropu i udekorowane białym marcepanem. Zapraszam !

Potrzebne składniki:

200g mąki pszennej
350g cukru pudru
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka soli
80g gorzkiego kakao
3 łyżki kawy rozpuszczalnej
250ml wody
200ml śmietanki 30%
sok z 1/2 cytryny
100ml oleju 
2 jajka
1 łyżka ekstraktu z wanilii
kilka łyżek wiśni z syropu (odsączonych)
kilka łyżek morelowej konfitury
100g białego marcepana

Sposób wykonania:

 1. Łączymy suche produkty: mąkę, cukier, sól, proszek do pieczenia, sodę.
2. Zagotowujemy wodę. Do miski wsypujemy kawę i kakao, wlewamy wrzątek, mieszamy.Odstawiamy do przestygnięcia.
3. Do śmietanki wlewamy sok cytrynowy, energicznie mieszamy. Zakwaszona śmietanka zrobi się gęsta. Wlewamy do niej olej, wanilię i roztrzepane jajka, mieszamy. Dodajemy suche produkty, dokładnie mieszamy. Mikstura powinna wyjść o konsystencji gęstej śmietany. Jeśli jest za rzadka można dodać trochę mąki, jeśli za gęsta dodajemy trochę oleju lub wody ( byle nie za dużo ).
4. Ciasto wlewamy do foremek, do każdej dodajemy łyżeczkę wiśni. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Pieczemy około 20 minut (duże babeczki), sprawdzamy suchym patyczkiem czy się upiekły i nie są w środku surowe. Staramy się uchwycić moment kiedy babeczki właśnie upiekły się. Dłużej ich nie przetrzymujemy w piekarniku, aby nie były za bardzo przesuszone. Babeczki powinny być pulchne i delikatnie wilgotne, a to w dużej mierze zależy od czasu pieczenia.
5. Rozwałkowujemy marcepan i kroimy na paski. 



Podgrzewamy konfiturę morelową. Każdą babeczkę smarujemy po wierzchu ciepłą konfiturę i przylepiamy paski marcepanu imitując bandażowanie głowy :-)
Wycinamy kółeczka, dolepiamy na środku babeczki. Na kółku umieszczamy kroplę rozpuszczonej czekolady. 



6. Babeczki - duszki powstały z dużego rozwałkowanego kółka marcepanu odpowiednio uformowanego.




Podejdźmy do tych zabaw i obrzędów z dystansem i lekkim przymrużeniem oka...i bez niepotrzebnych uprzedzeń!
Niech wesołe "halloween'owe" zabawy i pyszne ciasta umilą nam listopadową jesień :-) 


25.10.2013

KONFITURA Z OWOCÓW RÓŻY

Konfitura z owoców róży


Dzika róża jest wspaniałym krzakiem. Jest ozdobą ogrodu od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Owoce róży są bogate w witaminy i różne związki, które mają dobroczynny wpływ na nasz organizm.



 Róża ma dziesięć razy więcej witaminy C w owocach niż czarna porzeczka. Już dwa owoce róży pokrywają dzienne zapotrzebowanie człowieka na witaminę C. Przy czym naturalna witamina zawarta w owocach jest kilkakrotnie bardziej skuteczna od syntetycznej w tabletce. Róża jest bogatym źródłem witaminy A, B1, B2, E, K i kwasu foliowego. Specjalnie przyrządzane konfitury z owoców róży (obróbka termiczna nieprzekraczająca 40 stopni C) jest skutecznym lekiem na chorobę zwyrodnieniową stawów.  Ponadto przetwory z róży są bardzo smaczne:)



W sierpniu krzaki róży zaczynają owocować.


Po paru dniach wybarwiają się na czerwono.




 Róża bardzo długo kwitnie, pięknie przy tym pachnąc. Z płatków róż można robić konfitury i aromatyczne napoje. Z owoców róży można zrobić wysokowitaminową konfiturę.

Potrzebne składniki:

1kg wydrylowanych owoców róży
1kg cukru drobnego



Sposób wykonania:

1. Owoce zbieramy z krzaków, które wiemy, że nie były pryskane żadnymi środkami chemicznymi np. owadobójczymi. Moja kuzynka miała kiedyś pomysł, że nazbiera owoce z krzaków w parku w Warszawie. Ilość ołowiu jaką wchłaniają rośliny w miastach jest wystarczająco odstraszające, a jeśli wyobrazimy sobie jeszcze te wszystkie pieski załatwiające się na krzaczki, to... może lepiej sobie nie wyobrażać :)



Owoce zbieramy najlepiej z ogrodu lub ewentualnie na terenach przy lasach, bo tam właśnie rosną dzikie róże.




2. Owoce myjemy, kroimy, wyjmujemy drobne pesteczki i jeszcze raz płuczemy. Wiele osób narzeka na kłujące drobne włoski na owocach utrudniające czyszczenie owoców.


 Dobra rada: owoce zbieramy bardzo dojrzałe, najlepiej wrzesień lub październik. Niektórzy zbierają owoce po pierwszych przymrozkach. Niestety, przemrożenie powoduje niszczenie witaminy C.



Owoce na krzakach stają się  prawie szkliste, zawierają same w sobie dużo cukru, są lekko miękkie i nie są już prawie wcale kłujące.



3. Róże wkładamy do piekarnika (najlepiej w żeliwnej brytfance) nagrzanego do 180 stopni, na około 2 godziny.
Odstawiamy na następny dzień.
4. Następnego dnia dodajemy cukier i podgrzewamy na kuchence, na średniej temperaturze, ciągle mieszając, aż owoce rozpadną się.
5. Gorącą miksturę przecieramy i jeszcze około godziny podgrzewamy, aż uzyskamy gęstą, lekko szklistą konsystencję konfitur.



6. Konfiturę przekładamy do wcześniej wyparzonych i wysuszonych słoiczków. Ustawiamy na blacie dnami do góry, aż wystygną. Przechowujemy w chłodnym miejscu, piwnicy lub spiżarce.



24.10.2013

TORT NA HALLOWEEN

Tort na Halloween



Ten tort jest naprawdę straszny- staaasznie smaczny ! ;-) Ciasto na święto Halloween musi być albo z dyni, albo straszyć, więc na moim torcie czarny pająk porozpinał swoją pajęczynę.
Święto Halloween to pozostałość po celtyckich festiwalach. Słowo "halloween" pochodzi z 1745 roku ze szkockiego terminu All Hallows Eve i oznacza wieczór przed All Hallows Day.
Uważa się, że dzisiejsze zwyczaje Halloween pochodzą od zwyczajów i wierzeń celtycko-języcznych grup etnicznych. Niektóre mają pogańskie korzenie, a inne zakorzenione są w tradycjach celtyckiego chrześcijaństwa.
 Historycy podają, że zwyczaje Halloween mają pochodzenie od święta zmarłych o nazwie Parentalia i było postrzegane jako czas, kiedy duchy i wróżki były szczególnie aktywne, a dusze zmarłych nawiedzały swoje domy. Aby duchy nie mogły zaszkodzić ludziom palono ogniska. Miały one odstraszyć czarownice i duchy.
W związku z masową emigracją Irlandczyków i Szkotów w XIX wieku do Ameryki Północnej zwyczaje zostały tam przewiezione.
Na początku ruch Halloween ograniczał się tylko do emigrantów, ale już w pierwszej dekadzie XX wieku był obchodzony przez obywateli prawie całej Ameryki Północnej. Przyjęli go ludzie wszystkich środowisk społecznych, rasowych i religijnych.
Ze świętem Halloween wiąże się wiele symboli . 
W Irlandii i Szkocji tradycyjnie rzeźbiona była podczas Halloween rzepa. W Ameryce emigranci używali rodzimej dyni, która jest znacznie bardziej miękka i znacznie większa, co ułatwia rzeźbienie. 
Znany jest też obrzęd chodzenia dzieci, przebranych za duchy, od drzwi do drzwi, z pytaniem "trick or treat?".
Kolejnym symbolem są kostiumy. Dzieci, i nie tylko, przebierają się za duchy, potwory, szkielety, czarownice, diabły, itd. Pierwsze, masowo produkowane kostiumy, pojawiły się w sklepach w 1930 roku. 
Nieodłączną zabawą w święto Halloween są wróżby, gry i przesądy związane z tym dniem. Jedną z wróżb jest rzucanie skórki od jabłka za siebie.  Skórka układa się w kształcie pierwszej litery imienia ukochanego. 
Inna wróżba to pisanie mlekiem po białej kartce papieru swojego życzenia. Po wysuszeniu kartki składa się ją i chowa  do łupiny orzecha włoskiego. Łupinę ogrzewamy  nad ogniem. Jeśli napis zbrązowieje, życzenie spełni się.
Jeszcze inna wróżba to przykładanie dłoni do kostki lodu, a potem do banknotu. Jeśli banknot przylepi się do dłoni ma to oznaczać czekające bogactwo.
Symbolika tego święta ma też odzwierciedlenie w jedzeniu. Podstawą są dynia, jabłka i cukierki. W tym dniu piecze się też specjalne ciasta:
- Pumpkin pie (przepis u mnie na blogu)
- Barmbrack - irlandzki słodki chleb z dodatkiem rodzynek
- Toffi Bonfire - angielskie twarde toffi z czarną melasą
- Jabłka w karmelu
- Ciastka soul - ciasteczka z przyprawami, zielem angielskim, gałką muszkatałową, cynamonem, imbirem itd
oraz wszelkie ciasta i ciasteczka z różnymi symbolami tego święta.
A oto moje ciasto na Halloween - biały tort z białym kremem, białą polewą i ...czarnym robalem.



Potrzebne składniki:

na biszkopt:
4 jajka
100g cukru pudru
80g mąki pszennej
40g mąki ziemniaczanej
szczypta soli
1 łyżka ekstraktu z wanilii

na krem:
250g serka mascarpone
250ml śmietany 30%
200g białej czekolady

na poncz:
4 łyżki mleka skondensowanego słodzonego
4 łyżki likieru migdałowego (opcjonalnie)
1 szklanka zimnego mleka

do dekoracji:
50g migdałów w płatkach
150g białego marcepana
3 łyżki konfitury morelowej
1 białko
1 i 1/2 szklanki cukru pudru
czarny barwnik spożywczy

Sposób wykonania:

1. Przygotowujemy biszkopt: oddzielamy żółtka od białek. Białka ubijamy na sztywno z cukrem i solą. Przesiewamy i łączymy oba rodzaje mąki. Do ubitej piany dodajemy na przemian mąkę i żółtka, wolno mieszając łopatką.
2. Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia (tylko dno, to ważne ! ). Ciasto wkładamy do nagrzanego piekarnika do 180 stopni i pieczemy około 30-40 minut (test suchego patyczka). Po upieczeniu ciasto wyjmujemy z piekarnika i energicznie, z wysokości około 30 centymetrów, rzucamy na blat stołu (dzięki temu łatwiej później odejdzie od formy).
Ciasto zostawiamy do przestudzenia na kratce kuchennej bez wyjmowania z formy. Po wystudzeniu ciasto oddzielamy delikatnie nożem od brzegów formy i dopiero wtedy odpinamy obręcz tortownicy. 




(To jest sprawdzony przepis i metoda na wykonanie pulchnego, delikatnego i wysokiego biszkoptu)

3. Wykonujemy krem:
Ubijamy śmietanę. Połowę śmietany wkładamy do rondelka, resztę do lodowki. Śmietanę zagotowujemy, do gorącej dodajemy czekoladę (wcześniej należy czekoladę połamać na małe kostki). Mieszamy miksturę do całkowitego rozpuszczenia czekolady. Masę dodajemy do serka mascarpone, mieszamy. Na koniec dodajemy bitą śmietanę i odstawiamy w chłodne miejsce.
4. Przygotowujemy poncz łącząc wszystkie potrzebne składniki.
5. Marcepan rozwałkowujemy i wykrawamy kółko o średnicy naszej tortownicy.
6. Do resztek marcepanu, który nam został, dodajemy czarny barwnk i ulepiamy pająka.
7. Składamy tort: najpierw kroimy biszkopt na kilka krążków ( im więcej, tym lepiej ), nasączamy je ponczem. Układamy w tortownicy na przemian blaty biszkoptu i krem. Na wierzchu nie kładziemy kremu. Zostawiamy parę łyżek kremu do dekoracji boków. 
Podgrzewamy konfiturę morelową, smarujemy nią wierzch tortu (posłuży jako naturalny "klej" dla marcepanu).



 Kładziemy krążek marcepanu, lekko dłonią dociskamy i "prasujemy" go. Wkładamy do lodówki. 
8. W tym czasie przygotowujemy lukier: ubijamy lekko białko ze szczyptą soli. Dodajemy partiami przesiany cukier puder mieszając energicznie (ale nie ubijając) pianę z cukrem trzepaczką. Cztery łyżki lukru mieszamy z czarnym barwnikiem i wkładamy do rękawa cukierniczego do dekorowania tortu (z cienką końcówką).
9. Wyjmujemy tort z lodówki, usuwamy obręcz tortownicy. Boki tortu smarujemy kremem i posypujemy migdałami.





 Na wierzch tortu wylewamy biały lukier, rozprowadzamy na całe ciasto. Z czarnego lukru robimy dekorację w kształcie pajęczyny. 



Umieszczamy marcepanowego pająka.
Ciasto przechowujemy w lodówce.

Jeśli podajemy ciasto w dniu Halloween, to proponuję  podkreślić charakter tego święta różnymi dodatkowymi dekoracjami !



 Stół, na którym wystawimy ciasto można przykryć czarnym obrusem i umieścić na nim dużo świeczek. Dodatkowo można udekorować stół jabłkami i bukietami z suchych liści.
Udekorować można też talerze, na których podajemy ciasto. U mnie dekoracja z liści, winogron oraz fantazyjnie pokrojonego jabłka i ziaren granatu.




 Owoc granatu świetnie komponuje się ze słodyczą tego ciasta. Smak białej czekolady zawartej w kremie pięknie równoważy się z kwaskowatością soku z pestek granatu.




Polecam!



21.10.2013

RURKI Z KREMEM

Rurki z kremem



  Bardzo proste ciastka, pod warunkiem, że mamy gotowe ciasto francuskie:)

Potrzebne składniki:

opakowanie mrożonego ciasta francuskiego
250ml śmietanki 30%
2-3 łyżki cukru pudru
1 jajko
1 łyżka cukru brązowego

Sposób wykonania:

1. Rozmrażamy płaty ciasta francuskiego. Lekko je rozwałkowujemy. Kroimy na paski szerokości około 2 centymetry.


2. Paski owijamy wokół rurek, końcówki smarujemy rozbełtanym jajkiem. Ciasto smarujemy po wierzchu jajkiem za pomocą pędzeka.



 Posypujemy brązowym cukrem.




3. Pieczemy w nagrzanym piekarniku 190 stopni około 15 minut, aż rurki przyrumienią się. Wyjmujemy z pieca i studzimy.
4. Ubijamy śmietanę z cukrem.
5. Wypełniamy rurki bitą śmietaną za pomocą rękawa cukierniczego. Można też posypać rurki przesianym cukrem pudrem.



Smacznego!

15.10.2013

ROGALIKI Z CIASTA SEROWEGO

Rugelach
Rogaliki z ciasta serowego


 

Przepis podobny do przepisu na rogaliki rugelach, ale trochę przeze mnie zmodyfikowany. Z tego ciasta wyrabiam czasem babeczki, a czasem robię rogaliki. 
Rugelach jest typowym żydowskim ciastem, tradycyjnie wykonywanym w kształcie półksiężyca. Jest to trójkątne ciasto owinięte wokół nadzienia.
Niektóre źródła podają, że rugelach i croissant mają wspólnego wiedeńskiego przodka. Są to ciastka w kształcie półksiężyca, upamiętniające zniesienie tureckiego oblężenia (prawdopodobnie nawiązanie do bitwy pod Wiedniem w 1683 roku). 
Amerykańskie źródła podają, że etymologia nazwy - rugelach, wywodzi się od kształtu rogów i brzmi w języku jidysz niemal identycznie jak w języku polskim - rogale.
 Współcześnie typowe żydowskie rogaliki rugelach zawierają nadzienie z orzechów, ewentualnie bakalii. Moje wypieki nadziewam owocami lub powidłami owocowymi.

Potrzebne składniki:

200g mąki pszennej
200g masła
200g białego zmielonego sera
szczypta soli
2 łyżki drobnego cukru
otarta skórka z pomarańczy lub cytryny
1 łyżka wody z kwiatu pomarańczy lub ekstraktu waniliowego
dodatkowo na nadzienie powidła morelowe lub dowolne inne np. śliwkowe

Sposób wykonania:

1. Do miski wkładamy wszystkie składniki, wyrabiamy gładkie ciasto i odstawiamy do lodówki.
2. Przygotowujemy blaszkę, wykładamy ją papierem do pieczenia.
3. Schłodzone  ciasto kładziemy na kuchennym blacie, podsypujemy mąką, wałkujmy na cienki placek, odcinamy jednakowe kawałki w kształcie trójkąta.




 Nakładamy na ciasto łyżeczkę powideł i zawijamy na kształt rogalika. Układamy na blaszce.



4. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190 stopni około 25-30 minut, do zrumienienia.
5. Po wyjęciu studzimy i obsypujemy cukrem pudrem.





Smacznego!

11.10.2013

TIRAMISU

Tiramisu



Tiramisu to włoski deser złożony z warstw biszkoptów nasączonych kawą oraz z kremu na bazie serka mascarpone. Deser ten został stworzony w latach sześciesiątych ubiegłego wieku. Wymyślił go szef kuchni w Trevisco, niedaleko Wenecji. Tiramisu jest odmianą innego włoskiego deseru, zwanego"Zuppa Inglese", który po raz pierwszy wspomniany był w książce kucharskiej w 1983 roku. Z pewnością deser ten jeszcze zagości na moim blogu, wcześniej jednak będę musiała zakupić Alkermes, niezbędny składnik tego deseru :) 
Tymczasem zapraszam na przepyszne Tiramisu w wersji wzbogaconej o czekoladowy spód.

Potrzebne składniki:

Czekoladowy spód:
60g ciemnej czekolady
60g masła 
1 łyżka kawy rozpuszczalnej
3 łyżki kakao
łyżek wody
60g mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
szczypta soli
60g cukru pudru
1 duże jajko lub 2 małe
3 łyżki kwaśnej śmietany
1 łyżka oleju z pestek winogron

Krem:
250g serek mascarpone
100ml śmietany 36%
4 żółtka
2 białka
5 łyżek cukru pudru
100g cukru drobnego

Dodatkowo:
1 paczka biszkoptów, 
1 szklanka zaparzonej, mocnej i osłodzonej kawy
3 łyżki likieru kawowego lub rumu

Sposób wykonania:

1. Sporządzamy ciasto czekoladowo-kawowe. W rondelku umieszczamy masło, czekoladę, kawę, kakao i zalewamy wrzącą wodą. Mieszamy, aż do połączenia się wszystkich składników. Jeśli zachodzi potrzeba, rondelek umieszczamy na kuchence i lekko podgrzewamy energicznie mieszając.
W misce łączymy suche składniki: mąkę, proszek, sól, sodę i cukier puder. W drugiej misce łączymy mokre składniki: jajka, śmietanę, olej. Łączymy składniki mokre i suche wraz z czekoladową miksturę. Ciasto pieczemy w temperaturze 180 stopni około 60 minut. Studzimy.
2. Ubijamy śmietanę z jedną łyżką cukru pudru, odstawiamy do lodówki. 
3. Ubijamy żółtka z 4 łyżkami cukru pudru w kąpieli wodnej. Studzimy, ale ubijając dalej. Łączymy z serkiem mascarpone mieszając szpatułką. Dodajemy bitą śmietanę i znowu wkładamy do lodówki. Ubijamy pianę z białek z drobnym cukrem i szczyptą soli, też w kąpieli wodnej ( piana będzie dzięki temu sztywna). Studzimy pianę dalej ubijając. Łączymy z masą serową lekko mieszając, aż składniki połączą się na gładką, aksamitną masę.



4. Układamy ciasto warstwami. Na dno kładziemy czekoladowe ciasto, nasączamy je dość obficie kawą z likierem. Kładziemy na to warstwę kremu. Następnie biszkopty nasączamy kawą i układamy je na warstwie z kremu.



 Pozostały krem wkładamy do rękawa cukierniczego z okrągłą końcówką. Nakładamy krem na wierzch ciasta, fantazyjnie dekorując. 




Ja postawiłam na prostotę :)



Na koniec posypujemy ciasto kakao. 



Torcik tiramisu przechowujemy w lodówce. 



Można go też zamrozić i wyjąć na 30 minut przed podaniem.








Smacznego!






8.10.2013

TARTA PUMPKIN PIE

Tarta Pumpkin Pie, 
czyli amerykańska tarta dyniowa





Pumpkin Pie to tradycyjny amerykański deser z dyni, który jest zazwyczaj spożywany jesienią i wczesną zimą przy okazji święta Halloween.
Dynia pochodzi z kontynentu Ameryki Północnej. Dowody na najstarsze pochodzenie dyni znaleziono w Meksyku (7000-5000 lat pne). Dynie z Ameryki eksportowano na początku do Francji, potem do Anglii. 
Pierwsze przepisy na ciasta dyniowe można znależć w angielskich książkach kucharskich z XVII wieku. Receptury ciast nie pojawiają się natomiast w amerykańskich książkach kucharskich aż do XIX wieku.
Pumpkin Pie stał się powszechnym deserem, jako dodatek do obiadu, na początku XIX wieku, a sprowadzili je z powrotem do Ameryki Anglicy. Angielska metoda przyrządzania i podawania tego ciasta trochę się różniła od amerykańskiej. Anglicy przygotowują farsz dyniowy z jabłkiem, przyprawami i cukrem. 
Obecnie ciasto Pumpkin Pie kojarzone jest przede wszystkim ze Stanami Zjednoczonymi i Kanadą. Rozwinął się tam duży przemysł spożywczy z różnymi produktami z dyni. Wiele firm produkuje sezonowo produkty o smaku dyni: lody, kawę, sernik, naleśniki, słodycze a nawet piwo.*
Podstawą ciasta jest kruchy spód i nadzienie z pulpy dyniowej, jajek, mleka skondensowanego i przypraw. Ja wzbogaciłam ten przepis podpatrując pewne elementy na stronie http://www.kwestiasmaku.com 
Uważam, że autorka miała świetny pomysł, aby uatrakcyjnić wygląd i smak tego ciasta. Dodałam do tej receptury pewne swoje pomysły i ciasto wyszło, moim zdaniem, genialne!

*informacje: wikipedia

Potrzebne składniki:

Tarta:
220g mąki pszennej
100g schłodzonego masła
40g masła orzechowego
50g cukru pudru
2 łyżki gęstej śmietany
dodatkowo 3 łyżki mielonych migdałów

Nadzienie dyniowe:
400ml mleka skondensowanego słodzonego
800ml puree z dyni
3 jajka
szczypta soli, kardamonu,imbiru
1/2 łyżeczki cynamonu

Nadzienie serowe:
125g serka Philadelphia
50ml mleka skondensowanego słodzonego
1 jajko
skórka otarta z 1 pomarańczy

Polewa:
4 łyżki dżemu pomarańczowego
2 łyżki dżemu morelowego
2 łyżki likieru pomarańczowego lub wody z kwiatów pomarańczy

Dekoracja:
bita śmietana 

Sposób wykonania:

1. Mieszamy w misce wszystkie składniki na tartę. Zagniatamy ciasto. Wstawiamy na godzinę do lodówki.
2. Nastawiamy piekarnik na 200 stopni. Wykładamy formę do tarty ciastem, formując wysoki brzeg. Podpiekamy w piekarniku na złoty kolor.



Studzimy. Posypujemy mielonymi migdałami.



3. Miksujemy ręczną trzepaczką w misce jajka, mleko, puree z dyni i przyprawy. Wlewamy na tartę, wstawiamy do nagrzanego piekarnika (200 stopni). Brzegi tarty można osłonić folią aluminiową, aby się nie przypaliły.



4. Mieszamy w misce serek, mleko, jajko i skórkę pomarańczową.




 Po około 30 minutach pieczenia ciasta (kiedy ciasto na górze będze ścięte) delikatnie nakładamy masę serową. Wsuwamy tartę do piekarnika i pieczemy jeszcze około 30-40 minut.Po tym czasie wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki piekarnika i studzimy ciasto.
5. Do rondelka wkładamy dżemy i likier, podgrzewamy cały czas mieszając. Przecieramy przez sitko. Nanosimy równomiernie na przestudzone ciasto.



 Ciasto wkładamy do lodówki. Przed podaniem tartę dekorujemy bitą śmietaną. 



Tarta najsmaczniejsza jest drugiego dnia. Spód jest wtedy delikatnie miękki, orzechowy, a nadzienie nasyca się aromatem pomarańczowej glazury.





Mimo, że tarty nie są moimi faworytami, ta jest wyjątkowa ! Kilka warstw - spód orzechowy, nadzienie z musu dyniowego, warstwa kremowego serka, a na koniec pomarańczowa glazura z likierem Grand Manier sprawia, że jest to deser bardzo wysublimowany, dla znawców i smakoszy.



Taki deser wykwintny deser wymaga eleganckiego podania - dekoracja z polewy czekoladowej i kwiatu miechunki stanowią piękne i apetyczne tło dla tarty.
Polecam ten przepis i życzę smacznego!