Tort weselny
To mój pierwszy tort na tak wzniosłą okazję!
Stresu co niemiara...czy wszystko się uda, czy zdążę, czy będzie smakowało...Na szczęście wszystko było ok:)
Torty były trzy, jeden główny z figurką i dwa boczne w kształcie serc (na serca przepis podam w następnym poście).
W trakcie uroczystości, wszystko odbyło się zgodnie z tradycją, tzn. para młodych wspólnie kroiła pierwszy kawałek tortu i karmili się wzajemnie. To jest symbol wzajemnego działania i dbania o siebie.
Potrzebne składniki:
na jedno ciasto:
360g białek
120g mąki pszennej
200g cukru pudru
2 łyżeczki cream of tartar
szczypta soli
1 łyżka wody z kwiatów pomarańczy
(należy upiec dwa ciasta, aby tort był wysoki)
na krem:
700g lemon curd
(przepis na lemon curd w poście o tartoletkach z lemon curd i bezą
500g oryginalnego sera mascarpone
na obłożenie ciasta:
150g masła
70g smalcu roślinnego (u mnie amerykański Crisco)
50ml śmietany 36%
2 łyżki glukozy w płynie
1 łyżka ekstraktu z wanilii
150g cukru pudru
(wszystkie składniki w temperaturze pokojowej)
do nasączenia:
likier cytrynowy (u mnie Limoncello)
do dekoracji:
biała masa cukrowa
Sposób wykonania:
Kilka dni wcześniej możemy zrobić koronki do obłożenia tortu. Należy zakupić specjalną masę jadalną do wykonywania koronek i posiadać specjalną formę silikonową do koronek. Wyrabianie takich koronek jest dość prostą czynnością ... o ile przećwiczymy sobie to wcześniej:)
1. Wykonujemy ciasto. Przesiewamy do miski mąkę i 70g cukru pudru. Nastawiamy piekarnik na 180 stopni.
2. Ubijamy białka z solą, cream of tartar, dodajemy po łyżce cukru. Na koniec dodajemy ekstrakt.
3. Mieszamy delikatnie pianę z mąką.
4. Masę przekładamy do specjalnej formy do angel cake, z kominkiem. Formy niczym nie smarujemy i niczym nie wykładamy. Pieczemy 35 minut. Po wyjęciu z piekarnika formę odwracamy do góry dnem i tak zostawiamy, aż ciasto całkowicie ostygnie.
Do tortu weselnego pieczemy drugie takie samo ciasto, aby tort był wysoki.
5. Wykonujemy krem. Miksujemy serek z lemon curd.
6. Krążki ciasta nasączamy likierem cytrynowym z wodą (proporcje według uznania). Przekładamy kremem i wkładamy do lodówki.
7. Robimy krem do obłożenia ciasta. Miksujemy masło ze smalcem roślinnym. Dodajemy cukier, cały czas miksując.
Dodajemy po łyżce śmietany, glukozy i ekstrakt waniliowy.
Tort cienko smarujemy kremem z każdej strony.
Wkładamy ponownie do lodówki.
8. Wykonujemy dekoracje do tortu. Robimy róże, kwiatki, listki. Rozwałkowujemy masę na obłożenie tortu.
Ozdoby z masy cukrowej można zrobić kilka dni wcześniej, następnie zapakować w folię i przechowywać w chłodnym miejscu.
9. Na tort naniesiona jest koronka z masy jadalnej, na dole tortu przytwierdzona jest wstążka (jedyny niejadalny element).
Do otworu została włożona niespodzianka, życzenia napisane na kartce, którą zrolowałam i przewiązałam kokardą.
W pierwszej wersji tort miał falbankę, ale doszłam do wniosku, że bardziej nowocześnie będzie wyglądał bez falbany. W ostatniej chwili falbanę odcięłam :)
Tort przygotowany do drogi:)
Na górze rozłożyłam listki, kwiatki, róże i perełki.
Z uwagi na to, że forma na to ciasto posiada tak zwany kominek, w środku powstała przestrzeń, która świetnie posłużyła do umieszczenia niespodzianki - życzeń dla młodej pary.
Przestrzeń taką, w zależności od okazji, można różnie zagospodarować. Latem można tam ułożyć owoce, a w wersji dla dzieci, można powkładać ich ulubione słodycze.
Na środku tortu zostały postawione dwa łabędzie, o wysmukłych, długich szyjach i wysoko, dumnie uniesionych głowach:)
Łabędzie jako symbol wierności i stałości związku!
Państwo młodzi odcinają pierwszy kawałek ciasta.
Joanna i Robert wspólnie jedzą ciasto.
Łabędzie odkładane są na bok.
Młodzi wyciągają niespodziankę ze środka ciasta:)