Deser - czekoladowa bomba polewana karmelem
Deser jest dla zwolenników czekolady. Jego podanie jest bardzo efektowne, nadaje się na kameralne przyjęcia, z kieliszkiem czerwonego wina i przy świecach...tak to sobie wyobrażam:)
Przepis zaczerpnęłam ze strony www.howtocookthat.net z małymi zmianami. Nie miałam, na przykład, proszku malto-dextrin powder, który w połączeniu z masłem orzechowym daje ...proszek. Zamiast tego zaproponowałam zmielenie orzeszków z ciastkami, co dało podobny efekt - kule ładnie stoją na talerzu, nie przewracają się.
Wbrew pozorom, deser nie jest trudny w wykonaniu, za to bardzo ciekawy...i bardzo czekoladowy:)
Potrzebne składniki:
Przepis zaczerpnęłam ze strony www.howtocookthat.net z małymi zmianami. Nie miałam, na przykład, proszku malto-dextrin powder, który w połączeniu z masłem orzechowym daje ...proszek. Zamiast tego zaproponowałam zmielenie orzeszków z ciastkami, co dało podobny efekt - kule ładnie stoją na talerzu, nie przewracają się.
Wbrew pozorom, deser nie jest trudny w wykonaniu, za to bardzo ciekawy...i bardzo czekoladowy:)
Potrzebne składniki:
na kopuły:
400g gorzkiej,
czarnej czekolady
czarnej czekolady
na krem czekoladowy:
135g czarnej czekolady
110g mlecznej czekolady
225ml śmietany 36%
250ml mleka
6 żółtek
80g cukru drobnego
na syrop:
205g cukru rafinowanego
82g wody
oraz 100g orzeszków ziemnych
na sos karmelowy:
75g masła
100ml śmietany 36%
100g brązowego cukru
na piasek orzechowy:
1/2 szklanki orzechów ziemnych
4 ciastka typu digestive
Sposób wykonania:
1. Czekoladę temperujemy. Czekoladę rozdrabniamy, około 2/3 całej ilości wkładamy do rondelka i podgrzewamy w kąpieli wodnej, aż czekolada osiągnie temperaturę 46 stopni. Zestawiamy i dosypujemy resztę czekolady, mieszamy. Odstawiamy i czekamy, aż czekolada osiągnie temperaturę 27 stopni. Po tym czasie znowu podgrzewamy w kąpieli wodnej do 32 stopni, zestawiamy. Czekoladę temperuje się, aby była błyszcząca i chrupiąca, a nie matowa i kleista.
2. Czekoladą oblepiamy foremki w kształcie kopuł, odstawiamy do stwardnienia.
2. Czekoladą oblepiamy foremki w kształcie kopuł, odstawiamy do stwardnienia.
3. Robimy krem. Gotujemy razem śmietanę i mleko. Czekoladę rozdrabniamy. Żółtka ubijamy z cukrem. Ubite zalewamy gorącym mlekiem ze śmietaną, mieszamy i jeszcze chwile gotujemy, ciągle mieszając, zestawiamy z ognia. Do gorącej mikstury dodajemy czekoladę i mieszamy. Odstawiamy do przestudzenia.
4. Niesolone ziemne orzeszki rozsypujemy na papier do pieczenia. Wodę z cukrem gotujemy na gęsty syrop. Zalewamy orzeszki, czekamy, aż przestygnie, łamiemy tafle na małe kawałki.
5. Orzeszki z ciastkami miksujemy na drobno.
6. Na talerze nakładamy na środek rozdrobnione orzeszki z ciastkami. Będzie to podstawa dla naszych kul.
Już tak podany deser można zostawić, wygląda smakowicie i dobrze się prezentuje. My go jednak jeszcze uatrakcyjnimy poprzez zamknięcie czekoladowej kuli:)
Pozostałe kopuły lekko rozpuszczamy, jak na zdjęciu (obręcz topimy na gorącym dnie garnka) i sklejamy na kule.
Zamykamy wszystkie kule.
Górę każdej kuli można dowolnie udekorować.
...wygląda tajemniczo:)
Jestem pewna, że tak podany deser spodoba się waszym gościom.
7. Przygotowujemy sos karmelowy. Do rondelka wkładamy masło, cukier, śmietanę, zagotowujemy kilka minut. Gorące wlewamy do dzbanuszków i natychmiast podajemy. Sos można przygotować wcześniej, wtedy należy podgrzać bezpośrednio przed podaniem.
Założę się, że w tym momencie będzie dużo... och i ach i pstrykania fotek:)
Czekolada, pod wpływem ciepła sosu, coraz bardziej się rozpuszcza, odsłaniając wnętrze kuli.
Czasem, rozpuszczając się, z czekoladowej kuli tworzą się ciekawe, nowe formy:)
Sos karmelowy zaczyna otulać cały deser.
Każdy decyduje sam, na ile chce mieć rozpuszczoną kulę, i ile na talerzu gorącego sosu karmelowego.
Na talerzu, finalnie, mamy krem czekoladowy z orzeszkami ziemnymi, polany sosem karmelowym w otoczeniu gorzkiej czekolady...pycha!
Smacznego!
Świetny pomysł na bardzo smaczny i oryginalny deser
OdpowiedzUsuńPrzecież to mistrzostwo ! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńNa początku wygląda ładnie, w trakcie polewania ok. ale na końcu... nie chciałabym czegoś takiego na talerzu.
OdpowiedzUsuńJak dużo karmelu polewamy, zależy od nas...
UsuńGorący karmel z rozpuszczoną czekoladą tak wygląda...hmmm, było pyszne:)
Pani Wando dla mnie jest Pani mistrzynią cukiernictwa chylę czoła:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, nie wiem czy zasłużyłam na to....ale staram się robić ciekawe rzeczy:)
UsuńPozdrawiam:)
Ile wychodzi kul z podanych składnikow?
OdpowiedzUsuńMyślę że wypróbuje na walentynki:)
Moje formy kul mają średnicę 6 cm, wyszło mi 10 połówek. Robiłam dość grube, bo bałam się, że będą się łamać przy wychodzeniu. Jednak niepotrzebne były moje obawy, można robić cieńsze:)
UsuńPodpowiem, że widziałam w restauracji jak gorący sos leją, nie na środek kuli, tylko strumieniem na krzyż i kula pięknie pęka na cztery części i rozchyla się jak kwiat...wygląda to jeszcze ładniej, warto spróbować:)
Pozdrawiam:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFaktycznie ta bomba czekoladowa wygląda bardzo ładnie i zarazem apetycznie. Ja bardzo lubię wykorzystywać przepisy z https://wkuchnizwedlem.wedel.pl jeśli wykonuję jakieś desery z czekoladą. W sumie to nic trudnego, a smak jest naprawdę niesamowity.
OdpowiedzUsuń