5.01.2015

TARTOLETKI Z KREMEM CYTRYNOWYM

Tartoletki z kremem cytrynowym


Mini tarty są bardzo dobrą ofertą spersonalizowanych ciasteczek. Mój przepis jest trochę inną wersją  przepisu na lemon meringue pie, znaną chyba na całym świecie tartę cytrynową z bezą. 
Tarta, w wersji jaką znamy teraz, powstała w XIX wieku. Pierwszą historyczną recepturę opracował Alexander Frehse, szwajcarski piekarz z regionu Romandie (zachodnia, francuskojęzyczna część Szwajcarii).



Potrzebne składniki:

Na ciasto:
300g mąki pszennej lub krupczatki
200g masła zimnego
100g cukru pudru
3 żółtka
10g gorzkiego kakao
szczypta soli

na cytrynowe nadzienie:
2 jajka
2 żółtka
100-120ml soku cytrynowego
150g cukru granulowanego
80g masła
skórka otarta z jednej cytryny

na bezę:
60g białka (ok. 2 białka)
110g cukru granulowanego
szczypta soli


Sposób wykonania:

1. Masło siekamy z mąką, cukrem i solą. Dodajemy żółtka i zagniatamy ciasto. Dzielimy na połowę, do jednej połowy dodajemy kakao, zagniatamy i obydwa ciasta odkładamy do lodówki na około jedną godzinę.
2. Do upieczenia ciastek użyłam foremek w kształcie pierścieni, są fantastyczne,bardzo nowoczesne, do tego rodzaju tartoletek. 



Foremki do tartoletek wypełniamy ciastem, brzegi robimy jasne, a spody kakaowe. Pieczemy w nagrzanym do 180 stopni piekarniku, około 12-15 minut, do zrumienienia brzegów. Studzimy.


3. Robimy krem cytrynowy. Do rondelka wkładamy jajka, żółtka i sok cytrynowy oraz sól.


 Podgrzewamy w kąpieli wodnej, cały czas mieszając (nie ubijamy), aż do uzyskania gęstej konsystencji, około 10-15 minut. Zestawiamy, dodajemy masło i skórkę cytrynową, mieszamy, aż się rozpuści. Odstawiamy do przestudzenia.


4. Wykonujemy bezę. Białko, cukier i sól wkładamy do miski i mieszamy w kąpieli wodnej, aż rozpuści się cukier. 
Białko uzyskuje na tyle wysoką temperaturę, że można je potem spożywać na surowo, bez obawy o salmonellę, która ginie w temperaturze powyżej 60 stopni.
Po tym czasie miskę zestawiamy i miksujemy białko na najwyższych obrotach miksera.
5. Tartoletki wypełniamy kremem cytrynowym. Pianę nakładamy do rękawa cukierniczego i nakładamy na krem.


Bezę możemy opalić za pomocą specjalnego palnika.
Część tartoletek wypełniłam kremem karmelowym i orzechami. 


Na dno foremek położyłam dwie łyżeczki kremu z rozpuszczonej czekolady z dodaną sporą ilością alkoholu. Na wierzchu położyłam gotowy (z puszki) krem krówkowy pomieszany z podgrzaną śmietanką kremówką - dla lepszej konsystencji kremu :) Całość posypałam orzechami.


To oczywiście jest wersja tylko dla dorosłych.


Tartoletki są wspaniałe, kwaśno-słodkie z kruchym spodem.



Smacznego!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz