11.09.2013

TORT OGRÓDEK Z BIEDRONKAMI

Tort ogródek z biedronkami 





Wszyscy wiedzą jakie ciasto musi być na urodziny - oczywiście tort! 





Musi być okazały i wyjątkowy, dobrze gdyby przy okazji był też smaczny:)) 
Tort na urodziny mojej córki spełniał wszystkie te kryteria!
To był tort na jej specjalne życzenie - musiał mieć dużo orzechów, migdałów, bez kremu ze śmietany ( bo nie lubi:)) i musiał nawiązywać do słodkich lat minionego dzieciństwa, a więc na przykład dekoracje z motylkami lub biedronkami.
Najbliżsi zawsze stawiają przede mną największe wyzwania, ale ja to uwielbiam. Babka piaskowa czy placek drożdżowy nie jest już dla mnie wyzwaniem, a pieczenie ciągle tych samych wypieków robi się nudne. Co innego taki tort urodzinowy! A moim marzeniem jest zrobić tort weselny, ogromny, piętrowy z dużą ilością kwiatów i falbanek ... 
 Przepis na biszkopt wzięłam ze strony www.kwestiasmaku.com (tort owocowy z kremem migdałowym), to jest specjalny rodzaj biszkoptu, nazwałabym go raczej ciastem piaskowym. Idealnie pasował do mojej koncepcji. Zrobiłam tort - ogródek z trawnikiem, kwiatkami i biedronkami, ogrodzony płotkiem. Pomysł dekoracji zaczerpnęłam z czasopisma "Dekoracje ciast", reszta jest moim twórczym wymysłem :)




Potrzebne składniki na biszkopt:*

2jajka
150g cukru pudru
5 żółtek
100g mąki pszennej
100g mąki ziemniaczanej
100g masła
*Dodałam od siebie jeszcze szczyptę soli i łyżeczkę ekstraktu waniliowego oraz skórkę otartą z cytryny

Składniki na krem do przełożenia ciasta:

200g masła
4 łyżki cukru (lub według uznania)
500g orzechów włoskich
150ml mleka
2 łyżeczki soku z cytryny
2 łyżeczki rumu (opcjonalnie)

Składniki na masę cukrową:

2 łyżki zimnej wody
2 łyżeczki żelatyny
65ml płynnej glukozy
1 łyżka margaryny planta (biała)
około 500g cukru pudru

składniki na krem do dekoracji ciasta:
150g masła
4 łyżki cukru pudru
2 jajka
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
zielony barwnik spożywczy

ponadto:
200g zielonego marcepana
40g czerwonego marcepana
czarny barwnik spożywczy


Sposób wykonania:

1. Robimy biszkopt (można go zrobić nawet dwa dni wczesniej). Ubijamy jajka z cukrem na puszystą masę, około 10 minut. Dodajemy żółtka i dalej ubijamy około 10 minut.(przyznaję, że aż tak długo nie ubijałam:)) Wsypujemy oba rodzaje mąki mieszając dokładnie masę. Wlewamy rozpuszczone i wystudzone masło, mieszamy. Ciasto pieczemy około 25 minut (test suchego patyczka) w temperaturze 180 stopni. Po wyjęciu studzimy na kratce.



2. Przygotowujemy masę cukrową na płotek. Rozpuszczamy żelatynę w zimnej wodzie, do rondelka wlewamy płynną glukozę, a następnie rozpuszczoną żelatynę i podgrzewamy na kuchence cały czas mieszając, aż substancje połączą się. Dodajemy roztopioną plantę, dalej mieszając. Do miski z przesianym cukrem pudrem wlewamy płynną masę, mieszamy. Wykładamy na blat kuchenny i wyrabiamy masę jak ciasto na pierogi, aż będzie gładkie i miękkie.



 W razie potrzeby podsypujemy cukrem pudrem. Zanim masę będziemy używać, należy ją szczelnie owinąć folią i odłożyć w chłodne miejsce, aby nie wysuszyła się. 
3. Robimy krem do przełożenia ciasta. Ścieramy orzechy, zagotowujemy mleko.



 Zalewamy gorącym mlekiem starte orzechy energicznie mieszając. Odstawiamy do wystudzenia. Ucieramy masło z cukrem. Dodajemy po łyżce orzechowej masy, cały czas ucierając. Dodajemy sok z cytryny i ewentualnie rum. Odstawiamy masę do lodówki.
4. Krem do dekoracji może być dowolny maślany, na bazie bezy szwajcarskiej lub tylko prosty - masło utarte z cukrem, lub inny, który lubimy. Ja ubiłam w kąpieli wodnej jajka z cukrem, następnie w drugiej misce utarłam masło i dalej ucierajac dodawałam po łyżce masy jajecznej. To jest krem maślany,  ale o  bardzo lekkiej konsystencji. Na koniec należy dodać ekstrakt waniliowy i zielony barwnik. Krem będzie imitował trawę :))
5.Zaczynamy "budować" tort :) Ciasto kroimi na trzy części i przekładamy kremem orzechowym.




 Ciasto można nasączyć, ale nie jest to konieczne. "Piaskowy" smak ciasta z orzechowym kremem bardzo dobrze smakowo się komponuje. Dla lubiących "mokre" ciasta proponuję nasaczenie wodą z cytryną i z cukrem.



Rozwałkowujemy zielony marcepan i nakładamy go na ciasto dociskając delikatnie do wszystkich boków i wygładzając powierzchnię. Ciasto wkładamy do lodówki.



6. Rozwałkowujemy białą, cukrową masę i wycinamy płotek. Sztachetki powinny być około pół centymetra wyższe niż ciasto, ponieważ na górę nałożymy jeszcze zielony krem. Najpierw przyklejamy, za pomocą kurzego białka (moim zdaniem jest to świetny naturalny klej do użycia w cukiernictwie) poprzeczne paski, a potem sztachetki. 






7. Do rękawa cukierniczego zakończonego tylką do wyciskania kremu w kształcie trawy (dużo dziurek w końcówce) nakładamy zielony, maślany krem i dekorujemy górę tortu. Tort wstawiamy do lodówki.
8. Robimy dekoracje, czyli biedronki i kwiatki. Biedronki modelujemy z czerwonego marcepana. Część masy marcepanowej zabarwiamy na czarno,oczywiście barwnikiem spożywczym, i modelujemy łebki i kropki.



Białą masę cukrową barwimy na żółto i robimy kwiatki.



Dekoracje można zrobić dzień wcześniej, a nawet kilka dni wcześniej i gotowe umieścić na torcie. 



Przy odpowiedniej organizacji można wykonanie takiego ciasta rozłożyć w czasie i niektóre rzeczy zrobić jakby mimochodem ( na przykład lepienie biedronek byłoby dobrą,  wspólną zabawą z małym dzieckiem, jeśli mamy takie w rodzinie:))



Torty, przedstawiające jakieś historie albo miejsce, są obecnie bardzo modne. Specjaliści cukiernicy potrafią wyczarować torty, tak uderzająco podobne do przedmiotów, że dopiero ich dotknięcie upewnia nas, że mamy doczynienia z ciastem. Na przykład amerykańscy cukiernicy upiekli tort gigant, imitujący czołg, który potem został przetransportowany specjalnym samolotem dla żołnierzy do Afganistanu.



               Zachęcam do zabawy i życzę smacznego!



             Dziękuję, że odwiedziłaś dziś moją stronę:))



2 komentarze: