16.04.2016

TORT KOKOSOWY Z GAŁĄZKĄ KWITNĄCEJ WIŚNI

Tort kokosowy z gałązką kwitnącej wiśni



  Tort bardzo smaczny i ...powiem nieskromnie ładny:) To znaczy mi się podoba. Lubię dekoracje subtelne, nieprzeładowane. 
Czas wczesnej wiosny kojarzy mi się z kwitnącymi drzewami, a szczególnie pięknie wyglądają przecież kwitnące wiśnie. Gdzie najwięcej można spotkać takich drzew? - oczywiście w Japonii:) 
  Na japońskich stronach internetowych szukałam zatem inspiracji do dekoracji wiosennego tortu. Ku mojemu zdziwieniu.. co drugi tort w Japonii ma dekorację z kwiatów wiśni.. albo mi się tylko tak wydaję:) Spodziewałam się jednak ładniejszych dekoracji niż te, które zobaczyłam. 
A zatem, jak to w życiu bywa, najlepsze twórcze inspiracje czerpie się z natury:)





Potrzebne składniki:

na ciasto:
(średnica 24 cm)
4 jajka
80g cukru pudru
120g mąki pszennej
szczypta soli
2 łyżki gorącej wody
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

na krem:
300g masła w temperaturze pokojowej
100g białej czekolady
3 łyżki mleka w proszku
50-80ml śmietany 30%
likier kokosowy (według uznania)
3 batony kokosowe (typu Princessa)
100g wiórek kokosowych drobno zmielonych

do dekoracji:
100-200g gorzkiej czekolady
100g masła w temperaturze pokojowej
125g serka philadelphia
cukier według uznania
różowy barwnik spożywczy




Sposób wykonania:

1. Robimy biszkopt. Oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy z solą i 40g cukru pudru. Żółtka ubijamy z wodą, ekstraktem i 40g cukru pudru. Mąkę przesiewamy. Wszystkie składniki łączymy. Masę wylewamy do tortownicy, której dno wykładamy papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 180 stopni, około 40 minut (test suchego patyczka). Studzimy w formie. 
2. Czekoladę topimy w kąpieli wodnej. Śmietanę gotujemy, dodajemy mleko w proszku, łączymy z czekoladą. Masło miksujemy na puch, możemy dodać 2-3 łyżki cukru pudru, w czasie miksowania dodajemy po łyżce przestudzonej, czekoladowej masy. 
Batony mielimy na drobno. 
3. Biszkopt kroimy na trzy części. Nasączamy wodą z cytryną, likierem kokosowym i cukrem. Nie jest to koniecznie, zależy czy jesteśmy zwolennikami tak zwanych  mokrych ciast:) Na blat ciasta nakładamy krem, obsypujemy okruchami ciastek, znowu kładziemy trochę kremu i następny blat. Na górę i boki kładziemy sam krem i obsypujemy wiórkami kokosowymi. Tort wkładamy do lodówki. 
4. Gałązkę robimy z czekolady. Czekoladę topimy, na folię nanosimy paski imitujące gałązki. 




Gdy czekolada będzie na folii już bardzo gęsta, można wykałaczką rozprowadzić masę imitując kolce, sęczki itp. 




Ja użyłam tych czekoladowych gałązek do deseru serwowanego na talerzu. Dużą gałąź oblałam czekoladą, korzystając z gałązki róży. 



5. Krem do dekoracji robimy ucierając masło, cukier, serek. 
Część kremu zostawiamy bez barwnika, do drugiej części dodajemy barwnik różowy. Formujemy kwiatki za pomocą worka cukierniczego z końcówką do płatków róży. Kwiatki wkładamy do lodówki, żeby stwardniały. 




Do kremu różowego, który nam pozostał dodajemy jeszcze więcej barwnika. Kwiatki wyjmujemy z lodówki i pędzelkiem nanosimy na środki kwiatków, krem ciemny. Pręciki zrobiłam z florystycznych pręcików do kwiatów z mas cukrowych. 




Na końcówki pręcików ponanosiłam, za pomocą wykałaczki, jasny krem bez barwnika. Kwiatki do gałązki przykleiłam rozpuszczoną czekoladą. 




...Uffff, trudniej to opisać, niż zrobić tę dekorację:)




Czasem więcej znaczy mniej:) 
Nie trzeba robić dużo kwiatów do dekoracji tortu, żeby wyglądał elegancko.







Polecam do tego deseru wiśnie z syropu, pasuje też wiśniówka lub likier wiśniowy:)



Smacznego!




8 komentarzy:

  1. Napracowałaś się przy dekoracji,ale efekt otrzymałaś niesamowity. Gratuluję i pozdrawiam bardzo serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam pytanie, czy tam na pewno powinno być 1000 g czekolady?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie! Oczywiście masz rację:) ...nastukałam za dużo zer:) ...już poprawiłam
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  3. Mam pytanie, czy tam na pewno powinno być 1000 g czekolady?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem pod wielkim wrazeniem:) . Ciasto bym zjadła z rozkoszą bo kokos bardzo lubię,ale tylko ja w domu go lubię:(. Widzę kuchnię kaflową u Ciebie:) teściowie maja bardzo podobną a mieli ją rozbierać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim domu w puszczy, oprócz nowoczesnego systemu grzewczego, mam kuchnię kaflową , dwa piece kaflowe i kominek :) nigdy nie zgodziłabym się ich zburzyć:) one tworzą duszę tego domu:)
      Pozdrawiam Agnieszko:)

      Usuń
    2. To tak jak i u nich ogrzewanie mają centralne a ta kuchni i piec kaflowy tworzą charakter domu:) .

      Usuń