Cytrynowy mus w foremkach z białej czekolady
Czy ten majestatyczny deser nie jest wart grzechu?
... grzechu obżarstwa:)
Daję mu najwyższą notę, 5* Sweet Orange!!!
Przepis na krem cytrynowy zaczerpnęłam ze strony www.woodlandbakeryblog.com. Oczywiście dokonałam w przepisie pewnych zmian, przystosowując, jak zwykle, do swoich upodobań. Reszta całkowicie mojego pomysłu.
... grzechu obżarstwa:)
Daję mu najwyższą notę, 5* Sweet Orange!!!
Przepis na krem cytrynowy zaczerpnęłam ze strony www.woodlandbakeryblog.com. Oczywiście dokonałam w przepisie pewnych zmian, przystosowując, jak zwykle, do swoich upodobań. Reszta całkowicie mojego pomysłu.
Potrzebne składniki:
100g soku z cytryny
100g cukru drobnego (lub więcej, zależy od gatunku cytryn)
starta skórka z 1 cytryny
2 żółtka
1 jajko
80g masła w temperaturze pokojowej
2 płatki żelatyny
1 łyżka wody
3 białka
100g cukru drobnego
250ml śmietany 30%
200g białej czekolady
1 łyżeczka oleju z pestek winogron
Sposób wykonania:
1. Do rondelka wlewamy sok, dodajemy 100g cukru, startą skórkę i gotujemy syrop. W misce roztrzepujemy jajko i żółtka, dolewamy przez sitko gorący syrop, energicznie mieszając. Miskę umieszczamy nad garnkiem z gotującą się wodą i mieszamy miksturę do uzyskania kremowej konsystencji (tzw. kąpiel wodna).
2. Miskę zestawiamy z garnka i dalej mieszając dodajemy po kawałku masła, aż całkowicie się rozpuści. W ten sposób otrzymaliśmy krem znany pod nazwą lemon curd. Krem przykrywamy szczelnie folią spożywczą i umieszczamy w lodówce. Lemon curd można przechowywać w lodówce parę dni, a w zamrażalniku nawet 3 miesiące.
3. Ubijamy śmietanę i odstawiamy do lodówki.
4. Do rondelka wsypujemy pozostałe 100g cukru i białka. W kąpieli wodnej, mieszając trzepaczką, doprowadzamy do całkowitego rozpuszczenia cukru w białkach. Następnie rondelek zestawiamy i zaczynamy białka ubijać mikserem, na dużych obrotach.
Ten sposób robienia piany z białek nazywa się swiss meringue. Piana jest dosyć sztywna, przy czym temperatura jaką osiaga białko pozwala nam być spokojnym o ewentualne zagrożenie salmonellą. Bakterie salmonelli giną bowiem w temperaturze 60 stopni C.
5. Przygotowujemy żelatynę. Płatki moczymy w zimnej wodzie, po dwóch minutach wyciskamy w dłoniach (aby odcisnąć wodę), a następnie rozpuszczamy w łyżce gorącej wody.
6. Mamy przygotowane wszystkie potrzebne składniki:
lemon curd, bitą śmietanę, pianę z białek i żelatynę. Na małych obrotach miksera miksujemy krem cytrynowy, dodajemy bitą śmietanę, żelatynę. Mikser wyłączamy i mieszając dalej szpatułką, dodajemy pianę. Całość umieszczamy w lodówce na parę godzin.
7.Białą czekoladę z łyżką oleju rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Papierowe foremki do mini cupcakes, od wewnątrz, smarujemy płynną czekoladą. Wkładamy do zamrażalnika. Proces smarowania można powtórzyć jeszcze raz. Wyjmujemy foremki z zamrażalnika, jeszcze raz smarujemy czekoladą i znowu wkładamy do zamrażalnika. Ścianki foremek muszą być na tyle grube, żeby w czasie usuwania papilotki nie połamać boków. Foremki można z zamrażalnika wyjąć już po paru minutach.
8. Z foremek usuwamy papier (z zamrożonych, twardych foremek, papier usuwa się bardzo łatwo). Foremki napełniamy musem i dekorujemy. Przechowujemy w lodówce.
Słodki smak białej czekolady równoważy się ze smakiem kwaskowatego musu cytrynowego.
Babeczkę dodatkowo można polać dowolnym syropem lub gęstym ajerkoniakiem, jak na zdjęciu poniżej.
Zapewniam, że jest to uczta dla smakoszy!
Delikatny, jak puch, mus cytrynowy miesza się w ustach z aksamitną, gęstą czekoladą - prawdziwa rozkosz:)
Babeczkę dodatkowo można polać dowolnym syropem lub gęstym ajerkoniakiem, jak na zdjęciu poniżej.
Zapewniam, że jest to uczta dla smakoszy!
Delikatny, jak puch, mus cytrynowy miesza się w ustach z aksamitną, gęstą czekoladą - prawdziwa rozkosz:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz