Tartaletki migdałowe z porzeczkami
Przepis pochodzi z książki "Desery" autorstwa wybitnego francuskiego cukiernika Pierre Herme. Dokładnie takie tartaletki można też skosztować w Paryżu, w cukierni, której właśnie właścicielem jest autor książki. Pytanie, czy dokładnie takie?
Hmm, przepis jest oryginalny, ja trzymałam się przepisu dokładnie, a ciastka są ...wybitnie pyszne :)
Potrzebne składniki:
na spody:
210g mąki pszennej
85g cukru pudru
1 jajko
1/2 strąka wanilii
125g masła w temperaturze pokojowej
25g mąki migdałowej
4g soli
na krem migdałowy:
120g masła w temperaturze pokojowej
100g mąki migdałowej
150g kremu patissiere
110g bezy włoskiej
100ml kirschu
na krem patisserie:
15g mąki ziemniaczanej
40g cukru pudru
170ml mleka
3 żółtka
17g masła
na bezę włoską:
100g białka (z 3 jajek)
140g granulowanego cukru
40ml wody
dodatkowo:
200g czerwonych porzeczek
100g galaretki z czerwonych porzeczek
200g bitej śmietany
Sposób wykonania:
1. Masło ucieramy z cukrem, dodajemy pozostałe składniki i ziarenka ze strąka wanilii. Ciasto wkładamy do lodówki na 2 godziny.
2. Robimy krem patisserie. Mleko gotujemy, żółtka mieszamy z cukrem i mąką. Zalewamy mlekiem, przelewamy do rondelka, gotujemy do osiągnięcia konsystencji gęstego budyniu. Lekko studzimy (do temperatury 40 stopni), mieszamy z masłem. Odstawiamy do lodówki, przykrywając folią.
3. Robimy bezę. Cukier i wodę umieszczamy w rondelku, podgrzewamy do temperatury 126 stopni. Zaczynamy ubijać białka, cały czas ubijając wlewamy gorący syrop. Ubijamy dalej, aż beza osiągnie temperaturę pokojową, wkładamy do lodówki.
4. Nastawiamy piekarnik na 200 stopni. Wykładamy foremki do tartaletek ciastem.
Ubijamy masło (120g), dodajemy mąkę migdałową. Następnie za pomocą szpatułki mieszamy masę razem z kremem patisserie, na koniec dodajemy bezę i delikatnie mieszamy. Na ciasto kładziemy po kilka porzeczek, a potem nakładamy migdałową masę.
5. Na każdą babeczkę nakładamy kilka porzeczek i zalewamy niewielką ilością galaretki. Odstawiamy do lodówki.
6. Dekorujemy tartaletki bitą śmietaną owocami, miętą, bratkami...lub inaczej, według swoich pomysłów:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz