POP CAKES,
W gotowaniu, podobnie jak w innych dziedzinach, tradycja miesza się z nowoczesnymi trendami. W cukiernictwie widać to najbardziej. Ze Stanów Zjednoczonych przyszła do Europy moda na "cupcakes", przeróbka znanych wcześniej "muffins", czyli małych babeczek z formy wielkości filiżanki.
Z tym nowym cukierniczym wynalazkiem ruszył cały przemysł na kolorowe papilotki, formy do pieczenia, wymyślne pojemniki do przechowywania, podesty do podawania, itd. Po nich przyszła moda na mini-cupcakes, czyli mini-torcików na jeden gryz. Teraz mamy nowy trend: "pop cakes" - czyli mini-ciastka na patyku (od angielskiego lollipops czyli lizaki). Są to ciasteczka oblewane czekoladą, często barwioną na kolorowo, i obsypane kolorowymi posypkami. Pop cakes uwielbiają dzieci, ale ciastka te wykonuje się także na przyjęcia dla dorosłych ( nawet w wersji z alkoholem). Swoją popularność zdobywają masowo na weselach lub przyjęciach urodzinowych. Świetnie sprawdzają się na bankietach i na wszelkich rautach "na stojąco", pięknie się prezentują i łatwo je zjeść.
Z tym nowym cukierniczym wynalazkiem ruszył cały przemysł na kolorowe papilotki, formy do pieczenia, wymyślne pojemniki do przechowywania, podesty do podawania, itd. Po nich przyszła moda na mini-cupcakes, czyli mini-torcików na jeden gryz. Teraz mamy nowy trend: "pop cakes" - czyli mini-ciastka na patyku (od angielskiego lollipops czyli lizaki). Są to ciasteczka oblewane czekoladą, często barwioną na kolorowo, i obsypane kolorowymi posypkami. Pop cakes uwielbiają dzieci, ale ciastka te wykonuje się także na przyjęcia dla dorosłych ( nawet w wersji z alkoholem). Swoją popularność zdobywają masowo na weselach lub przyjęciach urodzinowych. Świetnie sprawdzają się na bankietach i na wszelkich rautach "na stojąco", pięknie się prezentują i łatwo je zjeść.
Jeszcze inny, najnowszy trend, to tzw. "Push Cakes". Widziałam je już w Holandii i innych krajach Europy Zachodniej, do Polski jeszcze ta moda nie dotarła (przynajmniej ja o tym nie słyszałam). Ale wszystko przed nami! :-)
Za kilka dni będziemy obchodzić (mam nadzieję,że hucznie, wesoło i kolorowo) Dzień Dziecka. Z tej okazji przedstawiam Wam dzisiaj prosty przepis na Pop Cakes* bez pieczenia. Przepis jest prosty, wykonanie bardzo łatwe, można więc pokusić się o wspólne ich wykonanie z dziećmi. Wyglądają pięknie, smakują pysznie i każdy
Pop Cake może być inny :-)
Gwarantuje zabawa będzie wyśmienita!
Pop Cake może być inny :-)
Gwarantuje zabawa będzie wyśmienita!
Potrzebne składniki:
- 350g ciasteczek czekoladowych lub innych kruchych, które lubi nasze dziecko (użyłam 2 duże opakowania Oreo)
- 125g serka kremowego (typu Philadelphia, Kiri )
- 400g białej czekolady
- barwniki spożywcze
- kolorowe posypki do ciast
- dodatkowo będziemy potrzebować patyczki do Pop Cakes (ja używam wys.15cm) i specjalny stojak lub kawałek styropianu do wtykania patyczków
Sposób wykonania:
1. Ciasteczka pokruszyć i zmielić bardzo drobno - prawie na puch.
2. Dodać serek, wymieszać i bardzo dokładnie wygnieść masę rękoma.
4. Rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofali pół tabliczki czekolady.
5. Patyczki zanurzać w płynnej czekoladzie i wkładać do kulek ( na ok. 2/3 głębokości). Włożyć do zamrażalnika na pół godziny aby mocno się schłodziły (czekolada wtedy szybko i ładnie będzie na nich zastygać).
7. Ciastka wyjąć z zamrażalnika, zanurzać w czekoladzie, podnosząc ciastko do góry, lekko potrząsać jednocześnie przekręcając ciastko aby ściekł nadmiar czekolady.
Ciastka można dowolnie udekorować posypkami i na koniec wetknąć w nie patyczki do podstawy. Odstawić w chłodne miejsce ( ale nie do lodówki) aby czekolada zastygła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz