Tartaletki z rabarbarem, serem i pianką "Meringue"
Jestem bardzo dumna z tych ciastek, ponieważ wymyśliłam je sama i są zachwycająco smaczne ! Mamy własnie sezon na wiele wspaniałych i zdrowych owoców i warzyw, w tym również rabarbar. Mój mąż rokrocznie w sezonie letnim kupuje rabarbar i gotuje z niego kompoty.
Tym razem postanowiłam urozmaicić ten jadłospis :-)
Zainteresowałam się samym rabarbarem,jego odmianami, pochodzeniem i jakie są jego wartości odżywcze.
A więc...
Rabarbar używany był do celów medycznych w Chinach od wielu tysięcy lat. Do Europy przywędrował w XIV wieku przez porty tureckie, później jego trasa wiodła przez Rosję. Przez wieki dziki rabarbar rósł wzdłuż brzegow rzeki Wołgi.
Koszty transportu tej rośliny z Azji spowodowały, że był bardzo drogi. W średniowiecznej Europie był ceniony na równi z innymi cennymi ziołami i przyprawami, takimi jak cynamon, opium czy szafran.
Jak myślicie, jaką wartość przypisywano rabarbarowi w dawnych czasach?
Wyobraźcie sobie, że rabarbar był ceniony na równi z kamieniami szlachetnymi czy innymi dobrami luksusowymi !
Na dowód tego zamieszczam poniżej przetłumaczony wycinek z korespondencji Ruy Gonzales den Clivijo do Timura w Samarkandzie : "Najlepsze ze wszystkich towary są pochodzące z Chin, zwłaszcza jedwabie, satyny, piżmo, rubiny, diamenty, perły i rabarbar [...]" (1403 rok).
Rabarbar zyskał na popularności po tym jak spadły ceny cukru. Od tego czasu stał się już dostępny dla zwykłych ludzi. Szczególnie rozpowszechnił się w okresie wojen w dwudziestym wieku.
W medycynie ludowej rabarbar wykorzystywany był jako środek oczyszczający i przeczyszczający (np. na zaparcia), obecnie jest składnikiem niektórych diet odchudzających.
JEDNAKŻE...
Liście rabarbaru zawierają trujące substancje, w tym kwas szczawiowy!
Ale nie martwcie się - aby uzyskać trującą wartość kwasu szczawiowego w organizmie musielibyście zjeść ponad 5 kg rabarbaru...chociaż jak komuś bardzo smakuje ...
Ogółem, nie radziłabym jeść na obiad zupy szczawiowej, potem popijać ją kompotem z rabarbaru, a następnie na deser zjeść ciastko rabarbarowe!
Jak widać umiar w jedzeniu może nie tylko wyjść nam na zdrowie, ale również zachować nas przy życiu ;-)
Zachęcam Was do spróbowania tego smakołyku, który jeszcze w XV wieku był dostępny tylko dla najmożniejszych tego świata.
Życzę Wam królewskiej uczty !
Przepis na te ciasteczka jest bardzo prosty i z pewnością przypadnie do gustu tym z Was, którzy cenią sobie możliwość szybkiego przygotowania czegoś wyjątkowego!
Zachęcam Was do poszukania do tego przepisu rabarbaru z czerwonej odmiany. Jest on znacznie słodszy i jest bardzo szybki w przygotowaniu.
Tym razem postanowiłam urozmaicić ten jadłospis :-)
Zainteresowałam się samym rabarbarem,jego odmianami, pochodzeniem i jakie są jego wartości odżywcze.
A więc...
Rabarbar używany był do celów medycznych w Chinach od wielu tysięcy lat. Do Europy przywędrował w XIV wieku przez porty tureckie, później jego trasa wiodła przez Rosję. Przez wieki dziki rabarbar rósł wzdłuż brzegow rzeki Wołgi.
Koszty transportu tej rośliny z Azji spowodowały, że był bardzo drogi. W średniowiecznej Europie był ceniony na równi z innymi cennymi ziołami i przyprawami, takimi jak cynamon, opium czy szafran.
Jak myślicie, jaką wartość przypisywano rabarbarowi w dawnych czasach?
Wyobraźcie sobie, że rabarbar był ceniony na równi z kamieniami szlachetnymi czy innymi dobrami luksusowymi !
Na dowód tego zamieszczam poniżej przetłumaczony wycinek z korespondencji Ruy Gonzales den Clivijo do Timura w Samarkandzie : "Najlepsze ze wszystkich towary są pochodzące z Chin, zwłaszcza jedwabie, satyny, piżmo, rubiny, diamenty, perły i rabarbar [...]" (1403 rok).
Rabarbar zyskał na popularności po tym jak spadły ceny cukru. Od tego czasu stał się już dostępny dla zwykłych ludzi. Szczególnie rozpowszechnił się w okresie wojen w dwudziestym wieku.
W medycynie ludowej rabarbar wykorzystywany był jako środek oczyszczający i przeczyszczający (np. na zaparcia), obecnie jest składnikiem niektórych diet odchudzających.
JEDNAKŻE...
Liście rabarbaru zawierają trujące substancje, w tym kwas szczawiowy!
Ale nie martwcie się - aby uzyskać trującą wartość kwasu szczawiowego w organizmie musielibyście zjeść ponad 5 kg rabarbaru...chociaż jak komuś bardzo smakuje ...
Ogółem, nie radziłabym jeść na obiad zupy szczawiowej, potem popijać ją kompotem z rabarbaru, a następnie na deser zjeść ciastko rabarbarowe!
Jak widać umiar w jedzeniu może nie tylko wyjść nam na zdrowie, ale również zachować nas przy życiu ;-)
Zachęcam Was do spróbowania tego smakołyku, który jeszcze w XV wieku był dostępny tylko dla najmożniejszych tego świata.
Życzę Wam królewskiej uczty !
Przepis na te ciasteczka jest bardzo prosty i z pewnością przypadnie do gustu tym z Was, którzy cenią sobie możliwość szybkiego przygotowania czegoś wyjątkowego!
Zachęcam Was do poszukania do tego przepisu rabarbaru z czerwonej odmiany. Jest on znacznie słodszy i jest bardzo szybki w przygotowaniu.
Potrzebne składniki na ciasto:
300g białego sera
300g miękkiego masła
300g mąki krupczatki
3 łyżki cukru pudru
3 łyżeczki ekstraktu waniliowego
szczypta soli
Potrzebne składniki na przecier rabarbarowy:
2 łyżki soku z cytryny
kilka łyżek cukru drobnego ( w zależności od kwasowości rabarbaru i własnych upodobań)
Potrzebne składniki na śnieżną piankę "Meringue":
4 białka (120g)
220g cukru pudru
1 łyżka soku z cytryny
szczypta soli
Dodatkowo:
ok. 100g mielonych migdałów lub
płatków migdałowych lub ewentualnie bułki tartej
Sposób wykonania:
1. Ścieramy ser biały na tarce lub mielimy maszynką. Łączymy z miękkim masłem, wygniatamy rękoma, dodajemy sól, ekstrakt waniliowy, a na końcu mąkę. Cały czas ugniatamy. Formujemy kulę, owijamy w folię spożywczą i odstawiamy do lodówki na ok. 2 godziny.
2. Przygotowujemy foremki: wycinamy kółka z papieru do pieczenia, wyścielamy nim foremki. Dzięki temu zabiegowi nie będziemy mieć kłopotu z wyjęciem upieczonych ciastek z foremek.
3. Przygotowujemy przecier z rabarbaru. Jeśli użyjemy czerwonego rabarbaru uzyskamy piękny, szkarłatno-czerwony przecier. Do rondelka wkładamy pokrojony w ok. 2 cm kawałki rabarbar oraz cukier i sok z cytryny. Smażymy na niewielkim ogniu ciągle mieszając. Po wyparowaniu płynu odstawiamy przecier do wystudzenia.
4. Ciastem na babeczki wykładamy foremki, nakłuwamy widelcem dno babeczek. Pieczemy w temp. 180 stopni przez około 20-25 minut, do zrumienienia. Studzimy.
5. Ubijamy w kąpieli wodnej białka z cukrem, solą i sokiem z cytryny 7 minut. Zestawiamy z garnka miskę z pianą i dalej ubijamy 7 minut. Napełniamy ubitą pianą worek cukierniczy.
6. Składamy babeczki :)
Na dno każdego ciastka sypiemy łyżkę zmielonych migdałów (lub przesianą bułkę tartą jeśli nie mamy migdałów), na to kładziemy przecier rabarbarowy, a na wierzchu dekorujemy pianą.
Dodatkowo pianę na babeczkach, w celu dekoracji, można opalić specjalnym palnikiem kuchennym lub wstawić do piekarnika na ok. 2 godziny w temp. 100 stopni, wtedy uzyskamy z piany przepyszną bezę - na górze kruchą, w środku wilgotną. Wypróbowałam obydwa sposoby i każdy mogę z całego serca Wam polecić !
wyglądają bardzo apetycznie
OdpowiedzUsuńNie tylko wyglądają, ale proszę mi wierzyć,(a najlepiej sprawdzić:)) są wyjątkowo smaczne!!!pozdrawiam
OdpowiedzUsuń