Mazurek bez pieczenia
Szukałam w internecie ciekawego przepisu na mazurek bez potrzeby pieczenia*. Co wcale nie oznacza, że nie będę piekła mazurków. Oczywiście - będę piekła! To najznakomitsze wielkanocne ciasto!
Najbardziej lubię połączenie kruchego, sypkiego ciasta z kremem kajmakowym :) ... ale dzisiaj chcę poeksperymentować z innymi przepisami i odkryć nowe smaki :)
*Przepis pochodzi ze strony www.atlantickitchen.blogspot.com
Potrzebne składniki:
Najbardziej lubię połączenie kruchego, sypkiego ciasta z kremem kajmakowym :) ... ale dzisiaj chcę poeksperymentować z innymi przepisami i odkryć nowe smaki :)
*Przepis pochodzi ze strony www.atlantickitchen.blogspot.com
Potrzebne składniki:
150ml śmietanki 30%
2 łyżki miodu
6 łyżek cukru
220g masła
2 łyżki masła orzechowego
4 łyżki gorzkiego kakao
2 łyżki czekolady w proszku
3 łyżki likieru migdałowego (np Amaretti)
500g mleka w proszku (tzw niebieskiego)
około 200g rozdrobnionych bakalii: orzechy włoskie, orzechy laskowe, migdały, skórka pomarańczowa, suszone morele, kandyzowane ananasy
2 blaty wafli typu andruty
do dekoracji
50g białej czekolady
50g ciemnej czekolady
2 łyżki oleju roślinnego
Sposób wykonania:
1. Do rondelka wkładamy: masło, śmietanę, kakao, czekoladę w proszku, miód i cukier. Całość podgrzewamy, mieszając.. Po uzyskaniu jednolitej, gładkiej masy, odstawiamy do lekkiego przestudzenia.
2. Dodajemy masło orzechowe, likier, całość mieszamy. Wsypujemy mleko w proszku, wyrabiamy do połączenia się składników. Dodajemy bakalie, mieszamy.
3. Masę rozprowadzamy między dwa wafle. Przy zakupie wafli warto sprawdzić wielkość tloczenia.
Mazurek odstawiamy, na około dwie godziny, w chłodne miejsce. Obciążamy ciasto deską do krojenia i na przykład ciężkim dzbankiem.
Mazurek odstawiamy, na około dwie godziny, w chłodne miejsce. Obciążamy ciasto deską do krojenia i na przykład ciężkim dzbankiem.
4. W kąpieli wodnej rozpuszczamy ( oczywiście oddzielnie) białą i ciemną czekoladę, dokładając po łyżce oleju.
Roztopioną czekoladę przekładamy do dwóch rękawów do dekoracji i .... bawimy się w dekorowanie :)
Roztopioną czekoladę przekładamy do dwóch rękawów do dekoracji i .... bawimy się w dekorowanie :)
normalnie cala się zaśliniłam ...choc słodycze jadam sporadycznie
OdpowiedzUsuńNiedługo będę na blogu miała też sałatki ... Zapraszam do odwiedzania mojego bloga :)
OdpowiedzUsuń