25.04.2019

PTYSIE ZAKONNICA

Ptysie zakonnice

650


  Ciasto kruche, ciasto parzone, dwa rodzaje kremu, nie ukrywam, że deser pracowity. Dla leniwych, można zrobić wersję okrojoną. Zrobić deser bez podstawy,to znaczy bez   kruchego herbatnika oraz zrobić jeden rodzaj kremu. Przepis zapożyczyłam z książki BEST OF CHRISTOPHE MICHALAK.

 Potrzebne składniki:

na kruche ciasto:
150g mąki pszennej
100g masła zimnego
50g cukru pudru
szczypta soli
1 jajko

na ciasto parzone:
125g wody
125g mleka
5g cukru
4g soli
125g masła
165g mąki pszennej
250g jajek (4 duże jajka)

na krakers:
50g masła
60g brązowego cukru
60g mąki pszennej

na krem karmelowy:
105g cukru pudru
270g mleka
40g żółtek (2 żółtka)
20g skrobi kukurydzianej
150g masła
szczypta soli

na krem pralinowy:
150g orzechów laskowych
150g cukru drobnego
325g mleka
strąg wanilii
60g żółtek
50g cukru drobnego
30g skrobi kukurydzianej
25g masła
50g białej czekolady
150g bitej śmietany

Sposób wykonania:

1. Kruche ciasteczka - podstawy ptysi możemy zrobić dzień wcześniej. Wszystkie składniki na kruche ciasto krótko wyrabiamy i odkładamy na pół godziny do lodówki. Po tym czasie wałkujemy wycinamy krążki i pieczemy na blasze w temperaturze 180 stopni, do zrumienienia. 

650


2. Robimy krakersy. Wszystkie składniki mieszamy ręcznie, kładziemy między dwa papiery do pieczenia i wałkujemy cienko. Wykrawamy kółka o średnicy 4 cm i 2 cm i wkładamy do lodówki. 
3. Robimy ciasto parzone. Piekarnik nastawiamy na 220 stopni. Do rondelka wkładamy mleko, wodę, sól, cukier i masło, gotujemy. Gdy masło będzie rozpuszczone, wsypujemy mąkę i energicznie mieszamy. Zestawiamy z palnika kiedy masa będzie zwarta i błyszcząca. Przekładamy do miski i lekko studzimy. Jajka bełtamy. Masę mieszamy dodając partiami jajka, następnie przekładamy do rękawa cukierniczego z okrągłą końcówką. Szprycujemy ptysie na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Na każdego ptysia kładziemy krążek krakersa. 

650

Wkładamy do piekarnika i obniżamy temperaturę do 180 stopni. Większe ptysie pieczemy około 45 minut, mniejsze 35 minut. Studzimy.

650

4. Kremy zrobiłam dzień wcześniej. Krem pralinowy zaczynamy robić od uprażenia orzechów laskowych na suchej patelni. Z cukru robimy suchy karmel w kolorze bursztynowym. Orzechy wsypujemy na blachę, zalewamy karmelem, studzimy. Gdy karmel całkowicie zastygnie, łamiemy go na kawałki i mielimy w młynku na miałką pastę. Mleko z ziarenkami wanilii gotujemy. Żółtka mieszamy z cukrem i skrobią, zalewamy gorącym mlekiem, przelewamy do rondelka i podgrzewamy do uzyskania kremowej konsystencji. Zalewamy białą czekoladę, mieszamy. Dodajemy masło, blendujemy, a następnie studzimy. Gdy masa będzie przestudzona dodajemy bitą śmietanę i delikatnie mieszamy.
5. Przygotowujemy krem karmelowy. Żółtka mieszamy z 15g cukru i skrobią. Mleko zagotowujemy. W rondelku robimy suchy karmel z pozostałego cukru (90g). Gdy karmel osiągnie kolor bursztynowy, zalewamy go mlekiem, energicznie mieszamy. Następnie zalewamy żółtka i jeszcze gotujemy około 2 minut. Zestawiamy z palnika, studzimy do 50 stopni. Masę mieszamy dodając partiami masło, aż całkowicie rozpuści się. Masę można mieszać mikserem na najmniejszych obrotach.
6. Małe ptysie nadziewamy kremem pralinowym, do dużych ptysi szprycujemy, za pomocą worka cukierniczego, krem karmelowy. Układamy ptysie jeden na drugim. Moje ciastko na górze udekorowałam jadalnym złotem. 

650

650

650

650

650

650

650

650



Smacznego!

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz